Nie polepszysz jakości swojego życia, dopóki nie zmienisz tego co robisz każdego dnia. Tajemnica sukcesu ukryta jest w codziennej rutynie.
Nie próbuj zmienić wszystkiego na raz. Nie ruszysz z miejsca albo szybko wrócisz do punktu wyjścia. Ciężar wyzwania Ciebie przerośnie.
Znaczące zmiany w jakości naszego życia nie wynikają z jednorazowych aktów. To efekt kumulacji pozytywnego wpływu rutynowych działań.
Jednorazowa poprawa o 1% nie robi na nikim wrażenia. Z drugiej strony jeśli systematycznie poprawisz się każdego dnia o ten znikomy procent, na koniec roku będziesz 37 razy lepszy niż wcześniej.
Od czego zacząć? Franciszek z Asyżu nie mógł tego lepiej ująć mówiąc
Bądźcie szczęśliwi.
Zdjęcie Volodymyr Hryshchenko dzięki Unsplash
Nie próbuj zmienić wszystkiego na raz. Nie ruszysz z miejsca albo szybko wrócisz do punktu wyjścia. Ciężar wyzwania Ciebie przerośnie.
Jak zjeść słonia? Po kawałku.Skup się na zmianie konkretnego nawyku. Popracuj nad nim, aż stanie się częścią twojego normalnego dnia. Rób odrobinę więcej tego, co dla Ciebie dobre. Odrobinę mniej tego co Tobie nie służy. Twoje życie zmieni się na lepsze jako efekt uboczny tych małych korekt.
Popraw całość, opanowując jeden mały kawałek. Potem przejdź do kolejnego.Drobne zmiany bywają ledwo zauważalne. Pewnego dnia zdziwisz się jednak jak coś tak z pozoru mało istotnego, spowodowało tak daleko idące efekty. Zmiana kursu samolotu lecącego z Los Angeles do Nowego Yorku zaledwie o 3,5 stopnia spowoduje, że wylądujesz w Waszyngtonie, ponad 350 kilometrów od planowanego miejsca docelowego.
Procent składany to ósmy cud świata. Kto to rozumie, zarabia, a ten kto nie, ten płaci.To zdanie Alberta Einsteina odnosi się nie tylko do zawartości naszych portfeli. Konsekwentne działanie można porównać do kuli śnieżnej, która staczając się z góry, powoli nabiera rozpędu, a jednocześnie zwiększa swoją objętość i rośnie coraz szybciej.
Znaczące zmiany w jakości naszego życia nie wynikają z jednorazowych aktów. To efekt kumulacji pozytywnego wpływu rutynowych działań.
Jednorazowa poprawa o 1% nie robi na nikim wrażenia. Z drugiej strony jeśli systematycznie poprawisz się każdego dnia o ten znikomy procent, na koniec roku będziesz 37 razy lepszy niż wcześniej.
Od czego zacząć? Franciszek z Asyżu nie mógł tego lepiej ująć mówiąc
Zacznij od robienia tego, co konieczne. Potem zrób to, co możliwe. Nagle odkryjesz, że dokonałeś niemożliwego.Mniejsze kroki dają więcej efektów, niż się tego spodziewasz.
Bądźcie szczęśliwi.
Zdjęcie Volodymyr Hryshchenko dzięki Unsplash